www.vbe54.fora.pl

MyDoom

moją aktualną strategią jest nie budować statków ani obrony, bo zawsze znajdzie się jakiś snob, który nie pomyśli o moich uczuciach i mnie sfarmi.Teraz też mnie farmią, ale nie tracę przez to punktów.
Przy każdej nowej planecie buduję na początek tylko elektrownię, metal i kryształ (bez dtru) i wszystko na jednym poziomie. Wtedy energia jest zawsze na 0, i tak do np. 15 poziomu kopalni. potem dtr, fabryke robotow, stocznie(zebu budowac transportery do ucieczki z surowcami).

Na początku miałem bardzo dużą flotę (jak na moje ówczesne punktowe standarty) i śmiałem się z kolegi (Jedwabisty), który nie budował statków/obrony. Po 10 z rzędu sporej utracie punktów, postanowiłem się przerzucić na jego pomysł.

Teraz buduję tylko wyrzutnie plazmy(odstraszają niektórych łebków) no i transportery.

Opiszcie też swoje strategie i pomysły (nikt spoza Sojuszu tego nie przeczyta) Twisted Evil

NoiseProject

Ja jak na razie mam 5 planet w tym planetę matkę. Na 4 tylko i wyłącznie się rozbudowywuje czyli cały czas ładuję w kopalnie, badania i wszystkie pierdoły jakich nie da się zniszczyć. A na piątej planecie która jest najmniejsza buduję flotę ( póki co szkoda usuwać tą planetę a rozbudowywać też szkoda). Więc trochę floty posiadam chociażby ze względu na fakt że jak brakuje mi surówki do budowy to zawsze mogę komuś zrobić nalot ( z tym że na ogół wybieram osoby które nie mają floty na planetach co najwyżej jakieś bunkry) powód jest prosty wiem jak to jest kiedy traci się znaczną część statków przez silniejszego gracza. A flota jednak parę razy uratowała mi d... chociażby w momencie jak jakiś przygłup leci do mnie 50-60 statkami to piszę mu żeby odpuścił bo straci je, na ogół to pomaga choć nieraz się zdarza że koleś nie odpuszcza tak jak ostatnio i stracił 60 OW ( ja miałem frajdę bo tyle surowców za free to rzadkość jak dla mnie)